Kawa a nowotwory

Umiarkowane spożycie tego napoju może mieć działanie prozdrowotne.

Kiedyś już wspominałam, że jestem z zamiłowania kawoszką i nie wyobrażam sobie poranka bez kubka gorącej kawy. Tym bardziej interesują mnie doniesienia o właściwościach kawy, zwłaszcza że w miarę upływu czasu zmieniły się one na korzyść tego napoju.

Czas pokazał

Kiedyś uważano, że kawa ma niekorzystny wpływ na nasze zdrowie. Działo się tak głównie dlatego, że a) badania były krótkookresowe, nie pokazywały więc pozytywnych efektów kawy spożywanej regularnie przez długi czas b) badacze nie wykluczali albo nie byli w stanie skutecznie wykluczyć tzw. zmiennych zakłócających, w tym przypadku najczęściej palenia tytoniu, które to zaburzały obraz badanego związku przyczynowo-skutkowego.

Z czasem udoskonalano metody analityczne i dziś wiemy, że kawa stanowi mieszankę ponad tysiąca substancji chemicznych, w tym kofeiny i polifenoli, które w określonych warunkach wykazują korzystny wpływ na nasze zdrowie.

Co prawda u niektórych osób picie kawy może powodować pobudzenie, niepokój czy bezsenność (więcej tu), natomiast coraz więcej badań wskazuje, że u osób, które nie reagują na kawę w ten sposób, regularne, umiarkowane spożycie tego napoju może mieć działanie prozdrowotne.

Profilaktyczne ziarna

Według przeglądu badań z 2017 roku kawa prawdopodobnie przyczynia się do obniżenia ryzyka zachorowania na raka piersi, jelita grubego i odbytnicy, trzonu macicy oraz prostaty, a także ryzyka rozwoju chorób układu krążenia, choroby Parkinsona i cukrzycy typu drugiego.

Dlaczego tak się dzieje?

Prawdopodobnie dzięki przeciwzapalnemu i przeciwutleniającemu działaniu polifenoli (zwłaszcza kwasów chlorogenowych), kofeiny, diterpenów, trygoneliny i melanoidyn zawartych w kawie, które w dłuższej perspektywie może chronić nas przed rozwojem chorób przewlekłych o podłożu zapalnym.

W przypadku nowotworów takie działanie kawy może być szczególnie istotne we wczesnych etapach powstawania guza, kiedy to normalne komórki ulegają przekształceniu w komórki nowotworowe. Związki chemiczne zawarte w kawie mogą „naprawiać” takie zmienione komórki, zapobiegać ich namnażaniu lub też doprowadzać do ich naturalnej śmierci.

Zalety zaletami, ale wspomniany przegląd wykazał również, że ryzyko utraty ciąży, niskiej masy urodzeniowej noworodka i białaczki wieku dziecięcego wzrastało w przypadku kobiet, które będąc w ciąży, spożywały duże ilości kofeiny. Autorzy zaznaczają jednak, że mogło to być też skutkiem palenia tytoniu, które stanowi czynnik ryzyka takich powikłań.

Ogólnie przyjmuje się, że umiarkowane spożycie kawy, definiowane jako 3-5 filiżanek lub do 300 mg kofeiny dziennie, jest korzystne dla zdrowia, natomiast autorzy cytowanego przeglądu podkreślają, że różnice między stosowaną „dawką” kawy w analizowanych badaniach uniemożliwiają jednoznaczne określenie zaleceń spożycia tego napoju.

W Brokułowie trzymamy się więc zasady maksymalnie 3 filiżanek kawy dziennie, przy czym pijemy ją każdego ranka regularnie już od wielu lat. Nie odczuwamy niepokoju czy też przyspieszonego bicia serca po spożyciu tego napoju, wygląda więc na to, że kwalifikujemy się do grupy, która powinna odczuć prozdrowotne działanie kawy. Zobaczymy za kilka lat!

1. Giuseppe Grosso. Coffee, Caffeine, and Health Outcomes: An Umbrella Review. 2017.

2. Coffee. Harvard School of Public Health.