- Czy spożycie soi wiąże się z podwyższonym ryzykiem rozwoju raka piersi?
- Czy kobiety, u których zdiagnozowano nowotwór piersi powinny unikać soi?
- Czy kobiety, które pokonały raka piersi powinny uwzględnić soję w swojej diecie?
Niektóre z was pewnie spotkały się już gdzieś z takimi (lub podobnymi) pytaniami. A może same zadałyście je lekarzowi lub dietetykowi? Nie wiem, jaką odpowiedź otrzymałyście, ale ja w niniejszym artykule chcę jasno zaznaczyć, że:
Według obecnej wiedzy opartej na przeprowadzonych dotąd badaniach z udziałem ludzi, spożycie soi NIE JEST związane z podwyższonym ryzykiem rozwoju raka piersi, ani z podwyższonym ryzykiem nawrotu raka piersi, ani ze zwiększoną śmiertelnością z powodu raka piersi.
Wprost przeciwnie – wiele badań wskazuje na ochronny efekt soi. Innymi słowy spożycie soi może wiązać się z obniżeniem ryzyka rozwoju raka piersi, obniżeniem ryzyka nawrotu raka piersi i zmniejszeniem śmiertelności z powodu tej choroby.
Jeśli wystarczy wam taka odpowiedź, to właściwie nie musicie czytać dalej 😉 Ja jednak chcę wyjaśnić wam, jakie działanie na nasz organizm wywiera soja w kontekście raka piersi. Będzie trochę naukowo, ale postaram się w miarę prosty i przejrzysty sposób przybliżyć wam to zagadnienie.
[Do osób bardzo, bardzo dociekliwych lub ekspertów w tej dziedzinie – specjalnie używam pewnych uproszczeń, żeby ułatwić osobom niezaznajomionym z tematem zrozumienie tej materii.]
Skąd te wszystkie kontrowersje?
Dlaczego w ogóle dyskutuje się jeszcze na temat potencjalnych zagrożeń związanych ze spożyciem soi? Prawdopodobnie jest to skutek badań przeprowadzonych na gryzoniach, które wykazały, że pewne związki zawarte w soi o nazwie izoflawony stymulowały wzrost komórek rakowych.
Natomiast badania z udziałem ludzi jasno pokazują, że soja takiego efektu w naszym organizmie nie ma.
Po pierwsze ludzie metabolizują soję w inny sposób niż gryzonie. Po drugie dawki izoflawonów podawanych badanym gryzoniom były wielokrotnie wyższe niż ilości tych związków spożywane na co dzień przez ludzi.
W najgorszym wypadku soja jest dla nas neutralna – czyli ani nie zwiększa ryzyka rozwoju raka piersi, ani go nie zmniejsza.
Ale od początku
Przejdźmy przez ten proces rozumowania krok po kroku.
- Soja zawiera fitoestrogeny, czyli roślinne estrogeny. Do fitoestrogenów należą wyżej wspomniane izoflawony (np. genisteina i daidzeina).
- Wśród typów raka piersi wyróżniamy nowotwory zależne od estrogenów, czyli takie których wzrost i rozprzestrzenianie stymulowane jest przez estrogeny przyłączające się do receptorów estrogenowych znajdujących się w/na komórkach rakowych. Nowotwory zależne od estrogenów stanowią ok. 80% przypadków raka piersi.
- Skoro rozwój komórek raka piersi zależny jest od estrogenów, uznano, że skoro fitoestrogeny imitują działanie ludzkich estrogenów, to będą również takie nowotwory „napędzać”.
Dziś wiemy, że fitoestrogeny działają trochę inaczej.
Fitoestrogeny mogą zarówno imitować działanie ludzkich estrogenów, jak i wywierać efekt odwrotny do estrogenów. Dlatego nazywane są one selektywnymi modulatorami receptorów estrogenowych. Słowo „selektywne” oznacza, że w zależności od tkanki i receptora, z którym się wiążą, związki te generują efekt albo proestrogenny, albo antyestrogenny. Np. w tkance piersiowej fitoestrogeny wywołują efekt antyestrogenny. Z tekstu powyżej wiemy, że estrogeny stymulują wzrost i mnożenie się komórek (również rakowych) w tkance piersiowej. Skoro więc fitoestrogeny działają w tym przypadku przeciwnie do estrogenów, to będą one hamować wzrost komórek. Z kolei w tkance kostnej fitoestrogeny wykazują działanie podobnie do estrogenów (tj. zwiększają gęstość kości u kobiet w okresie menopauzy). Spróbujmy zrozumieć, dlaczego tak się dzieje.
- Istnieją dwa typy receptorów estrogenowych: alfa i beta. Komórki raka piersi zależnego od estrogenów też mają te receptory.
- W wielu tkankach (w tym w tkance piersiowej) efektem aktywacji receptora beta jest zahamowanie mnożenia się komórek, a efektem aktywacji receptora alfa jest nasilenie mnożenia się komórek.
- Fitoestrogeny z soi chętniej wiążą się z receptorami beta.
- W związku z tym fitoestrogeny przeciwdziałają mnożeniu się komórek rakowych w tkance piersiowej.
- Nawet jeśli fitoestrogeny przyłączą się do receptora alfa, ich aktywność jest od kilku do kilkunastu razy słabsza niż ta, którą wykazują estrogeny. W związku z tym efekt proestrogenny będzie w tej sytuacji bardzo niewielki. Można powiedzieć, że fitoestrogeny niejako blokują w ten sposób stymulujące działanie receptorów alfa.
Podsumowując, fitoestrogeny z soi przeciwdziałają rozwojowi komórek rakowych i hamują ich proliferację (mnożenie się).
[Ten mechanizm jest o wiele bardziej skomplikowany – efekt pro- lub antyestrogenny zależy od wielu czynników: wieku, kiedy włączamy soję do swojej diety, statusu menopauzalnego, typu tkanki, liczby receptorów alfa i beta oraz proporcji między nimi, a także tzw. koregulatorów, czyli związków, które dodatkowo wiążą się z receptorami estrogenowymi determinując działanie fitoestrogenów.]
Kilka badań dla przykładu
A teraz garść danych liczbowych pochodzących z badań, które wskazują, że spożycie soi jest korzystne:
- Efekty spożywania soi są szczególnie widoczne u Azjatek, ponieważ zaczynają one jeść soję już we wczesnym dzieciństwie i jedzą jej o wiele więcej niż kobiety z krajów zachodnich.
Badanie Shanghai Women’s Health Study, w którym obserwowano 73 223 kobiety z Chin przez ponad 7 lat, wykazało że:
– ryzyko rozwoju raka piersi u kobiet przed menopauzą, które spożywały największe ilości soi (≥12,84 g białka sojowego dziennie), było o 59% niższe niż u kobiet spożywających najmniejsze ilości soi (≤4,87 g białka sojowego dziennie). Dla porównania: 100 g tofu naturalnego zawiera ok. 13 g białka. [W tym badaniu nie zaobserwowano takiego związku w u kobiet po menopauzie.] - Po kolejnych 7 latach opublikowano kolejne wyniki dotyczące tej grupy kobiet. Zaobserwowano, na przykład, że:
– u kobiet w okresie menaopauzy spożywających największe ilości soi ryzyko rozwoju hormonozależnego raka piersi (oznaczanego jako ER+, PR+) było o 28% niższe niż u kobiet spożywających najmniejsze ilości soi
– u kobiet przed menopauzą, które spożywały największe ilości soi, ryzyko rozwoju raka piersi niezależnego od hormonów (ER-, PR-) było o 54% niższe niż u kobiet spożywających najmniejsze ilości soi. - Badanie z 2020 roku, w którym obserwowano 52 795 kobiet z USA przez prawie 8 lat, wykazało że:
– średnie spożycie mleka sojowego wiązało się z 32% niższym ryzykiem rozwoju raka piersi niż średnie spożycie mleka krowiego. Autorzy zaznaczyli też, że im większe spożycie mleka krowiego, tym wyższe ryzyko rozwoju raka piersi. - Badanie Breast Cancer Family Registry, w którym przez 9 lat obserwowano 6235 kobiet z Kanady i USA u których zdiagnozowano raka piersi, wykazało że:
– wysokie spożycie izoflawonów z soi wiązało się ze spadkiem śmiertelności ogólnej o 21%. Efekt ten był szczególnie widoczny w przypadku kobiet, które nie były leczone tamoksyfenem (tamoksyfen = lek o działaniu antyestrogenowym stosowany w terapii raka piersi zależnego od estrogenów) i u kobiet chorujących na raka niezależnego od hormonów (ER-PR-). Co ważne, spożycie izoflawonów z soi nie obniżało skuteczności tamoksyfenu, u kobiet którym podawano ten lek. - Co do nawrotu choroby, szeroko zakrojone badanie obejmujące analizę zbiorczą 9514 kobiet z USA i Chin, które przebyły raka piersi, wykazało że:
– duże spożycie soi (≥10 mg izoflawonów dziennie) po otrzymaniu diagnozy związane było z istotnym statystycznie obniżeniem ryzyka nawrotu choroby, tj. o 36%, w porównaniu z niewielkim spożyciem soi (<4 mg izoflawonów dziennie). Dla porównania: 100 g tofu lub 250 ml mleka sojowego to ok. 25 mg izoflawonów.
Chodzi o coś więcej niż hormony
Czytając powyższe dane pewnie zauważyliście, że spożycie soi obniżało również ryzyko rozwoju raka piersi niezależnego od hormonów płciowych.
Czyli ewidentnie działanie soi wykracza poza wpływ na receptory estrogenowe. Skoro nowotwory niezależne od hormonów też na nią „reagują”, to musi ona wykazywać także jakąś inną aktywność – naukowcy przypuszczają, że chodzi o tu o działanie przeciwzapalne i przeciwangiogenne (czyli takie, które zapobiega tworzeniu się nowych naczyń krwionośnych zasilających nowotwór).
W najgorszym wypadku nic się nie stanie
Oczywiście tak jak wspomniałam na początku, nie wszystkie badania wskazują na ochronne działanie soi. Niektóre dowodzą, że nie ma związku między spożyciem soi a rakiem piersi. A jeśli już takowa zależność istnieje, tzn. jeśli soja wywiera efekt ochronny, to wydaje się, że większe korzyści przynosi włączenie soi do diety już od wczesnych lat, ponieważ wtedy ekspozycja na izoflawony trwa dłużej.
W każdym razie według obecnego stanu wiedzy spożycie soi nie powinno budzić obaw w kontekście zachorowalności na raka piersi. W 2015 Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) podał do informacji, że u kobiet w okresie menopauzy izoflawony nie oddziałują negatywnie na tkankę piersiową, tarczycę i macicę (badano efekty izoflawonów zawartych w suplementach diety).
Pamiętajcie jedynie o tym, by wybierać soję z upraw wolnych od GMO. Na opakowaniu powinno być to jasno zaznaczone.
Literatura
- Sang-Ah Lee et al. Adolescent and adult soy food intake and breast cancer risk: results from the Shanghai Women’s Health Study. 2009.
- Michelle L Baglia et al. The association of soy food consumption with the risk of subtype of breast cancers defined by hormone receptor and HER2 status. 2016.
- Gary E Fraser et al. Dairy, soy, and risk of breast cancer: those confounded milks. 2020.
- Fang Fang Zhang et al. Dietary Isoflavone Intake and All-Cause Mortality in Breast Cancer Survivors: the Breast Cancer Family Registry. 2017.
- Tawakalitu Oseni et al. Selective Estrogen Receptor Modulators and Phytoestrogens. 2008.
- Sarah J Nechuta et al. Soy food intake after diagnosis of breast cancer and survival: an in-depth analysis of combined evidence from cohort studies of US and Chinese women. 2012.
- EFSA. Isoflavones in food supplements for post-menopausal women: no evidence of harm. 2015.
- Mark Messina. Soy and Health Update: Evaluation of the Clinical and Epidemiologic Literature. 2016.
- Ioannis Boutas et al. Soy Isoflavones and Breast Cancer Risk: A Meta-analysis. 2022.
- Shireen Kassam and Zahra Kassam. Eating plant-based. 2022.